… i to właściwie tyle. W tej historii nie odnajdziecie zaskakujących wydarzeń, zwrotów akcji czy laserów. To kuchnia, nie Gwiezdne Wojny chociaż nasza pizza ma moc. Dziewczyna i chłopak chociaż nic na opak, z miłości do włoskiego jedzenia postanowili stworzyć swój kawałek Sycylii, a może Toskanii(?), w Katowicach. Znaleźli niepozorny lokal na ulicy Plebiscytowej 22 i już.
Masa pracy, wysiłku i oddania w każdym działaniu dała efekt o którym będzie coraz głośniej. To możemy obiecać!
Dobra, starczy tego, o kuchni nie ma co gadać, kuchni trzeba próbować. Zapraszamy!